Archiwum 06 listopada 2002


lis 06 2002 malec
Komentarze: 2

a jednak lekarka zapisała dla malego jakieś tabletki i stwierdziła że jest to do wyleczenia , ale to ponoć może trwać bardzo długo, teraz musimy udać sie jeszcze z kochanym synkiem na USG żeby potwierdzić diagnozę .....

aż mi sie nie chce wieżyć jak widze jego uśmiechnietą buźke że coś mu dolega , a jednak czasmi budzi sie w nocy i pojękuje , widocznie ma w pewnym momencie boleści, a przesypiał już całe nocki czasami nawet do 7.00 a ja zasypiałem do pracy.

napisze jeszcze kiedyś jak bedzie coś wiecej wiadomo

a ten asior nie lubi spać w dzień w łóżeczku i żona wyjeżdza z nim na balkon i tam usypia ...:)))))

david : :